Dziedzic zmarła 5 listopada 2018 roku, ale dopiero 12 stycznia 2019 roku o śmierci dziennikarki poinformował Andrzej Luter. Na swoim facebookowym profilu napisał:
"Umarła IRENA DZIEDZIC, największa gwiazda polskiej telewizji w czasach PRL. Inteligencja, klasa, perfekcja, zawoalowana złośliwość, ironia - wszystko to fantastycznie łączyła w sobie. Była prekursorką telewizyjnych programów "show"; jej "Tele - Echo" oglądała cała Polska i, trzeba przyznać, że jakby porównać jej programy z dzisiejszymi celebryckimi rozmówkami, to widoczna jest przepaść. Wiem, inne były czasy, ale Dziedzic świadomie robiła swój program dla inteligencji. Prowadziła wiele festiwali w Sopocie i Opolu. Była niełatwym człowiekiem, twardym, pewnym siebie; można o niej napisać: "miała charakter!"
Była "głodna" człowieka, rozmowy, żyła samotnie; dwa lata temu spotkałem się z nią na jej prośbę; pięć godzin fascynującego i ciekawego monologu. Bystrość, erudycja, inteligencja - to zachowała do samego końca. Występowała czasami w filmach fabularnych, grając najczęściej samą siebie, np. w "Polowaniu na muchy" Andrzeja Wajdy, czy w jednym z odcinków "Wojny domowej" Jerzego Gruzy.
Zmarła 5 listopada 2018 roku w wieku 93.lat. Media nie podały informacji o jej śmierci. Pogrzeb odbędzie się w poniedziałek, 14 stycznia o godz. 13.00 w Laskach; msza w drewnianej kaplicy sióstr franciszkanek pw. Matki Bożej Anielskiej, następnie zostanie pochowana na słynnym, pięknym i kameralnym cmentarzu w Laskach. W lesie".
Pod wpisem pojawiło się sporo komentarzy. Wielu internautów zapamiętało prezenterkę programów telewizyjnych sprzed lat. Niektórzy dopytywali, czemu pogrzeb odbywa się dopiero teraz. Luter odpowiedział: "Ale po co roztrząsać takie sprawy? Ktoś zaraz dojdzie tu do kolejnych przypuszczeń. I po co to? Wystarczy informacja, że pogrzeb jest w Laskach".
Jak podano w poście, odbędzie się on 14 stycznia o godz. 13:00.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.