Islandia słynie z dużej aktywności sejsmicznej. Położona jest na szczycie się Grzbietu Śródatlantyckiego i jednego z najgorętszych punktów planety. Na wyspie znajduje się około 130 wulkanów.
W ciągu ostatniego tygodnia jeden z wulkanów na Islandii wykazuje dużą aktywność. 6 listopada miała miejsce seria trzęsień ziemi we wschodniej części wyspy. Znajduje się tam wulkan Askja. Od tamtej pory odnotowano w tej okolicy około 700 trzęsień ziemi, z których największe miało siłę 3,4 stopnia w skali Richtera.
Trzęsienia ziemi z 11 i 12 listopada są mają epicentrum w okolicach wulkanu. Jego aktywność jest wciąż monitorowana.
Zobacz także: Lecieli samolotem. Nagle ich oczom ukazał się niebywały widok
Wybuch wulkanu Askja byłby dość niebezpieczny dla Europy. Popiół i dym mają tendencję do przemieszczania się w naszą stronę. Niektóre z erupcji na Islandii wstrzymały ruch lotniczy nad Północnym Atlantykiem i Europą. Szacuje się, że 95 tys. lotów zostało odwołanych w 2010 r. po wybuchu wulkanu Eyjafjallajokull.
Erupcja Askji w niedalekiej przyszłości miałaby podobny efekt. Chmura popiołu i dymu przysłoniłaby większą część Europy. Wyniki symulacji modelowych pokazują, jak przemieściłaby się w ciągu 5 dni.
Najgroźniejsza erupcja Askji miała miejsce w 1875 r. Wtedy dym i popiół skaziły glebę i zabiły zwierzęta gospodarskie. Nastąpiła klęska nieurodzaju, co zmusiło wiele osób do ucieczki. Ślady po tych zanieczyszczeniach powietrza były widoczne nawet w Polsce.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.