28-latka z nowojorskiego Brooklynu udowodniła, że jedzenie wyłączenie pizzy może pomóc zrzucić nieco wagi. Przemyślenia dotyczące takiej diety opisała na stronie Cosmopolitan. Według Charlotte sama pizza to nie wszystko. Kluczem jest też odstawienie alkoholu i cukru. Dziewczyna straciła w ten sposób ponad dwa kilogramy.
Nie musisz poddawać się torturom, osłabiając się tylko jarmużową wodą i pikantną lemoniadą przez 10 dni. Zamiast tego możesz jeść pizzę i efekt będzie ten sam. Będzie to też dużo przyjemniejsze. I tańsze – napisała Palermino na stronie Cosmopolitana.
Kobieta szczegółowo opisuje swoją pizzową dietę, podczas której pozwalała sobie jednak na kawę. Twierdzi, że poprzednim razem kiedy próbowała ją odstawić, była cały czas podenerwowana i nawet raz wszczęła kłótnię w metrze. Jedzenie tylko pizzy też na początku ją irytowało, ale w okolicach szóstego dnia nastapił przełom.
Czułam się świetnie, moja cera była rozświetlona a moje spodnie wreszcie się dopinały. Mój żołądek w końcu się poddał i zaakceptował nowy porządek rzeczy. Nie polecam jednak tej diety wszystkim. Ja schudłam ponad dwa kilo, ale pizza bez czerwonego wina to jednak pewien rodzaj tortury. Nie chcę tego ponownie przeżyć - powiedziała Charlotte.
Smakowite pizze, które jadła Charlotte zobaczyć można na jej Instagramie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
