Za tą lokalizacją przemawia obecność gęstej atmosfery. Jeśli zdecydujemy się na zaludnienie powierzchni Tytana, będzie ona osłaniać kolonistów przed szkodliwym promieniowaniem kosmicznym. Tytan jest optymalną lokalizacją w układzie słonecznym na założenie kolonii, czytamy w badaniu. Także pod kątem źródeł energii.
Uczeni z Arizony i Kalifornii wskazują kilka możliwych sposobów zaopatrzenia potencjalnych mieszkańców w energię elektryczną. Ciekawą koncepcją jest wykorzystanie siły wiatru wiejącego na wysokości ok. 40 kilometrów. Jego prędkość dochodzi nawet do 20 metrów na sekundę.
Kolejnym źródłem energii mogło by być, pomimo sporej odległości od gwiazdy, promieniowanie słoneczne. By sprostać wszystkim potrzebom ewentualnych mieszkańców należałoby pokryć 10 proc powierzchni księżyca panelami słonecznymi. Pojawiła się także propozycja zbudowania elektrowni zamieniającej przepływ cieczy na energię. Chodzi o pokrywający księżyc ciekły metan.
Fale na Tytanie mają około centymetra wysokości, ale można by zbudować kanały, którymi ciecz będzie przepływać do niżej położonych zbiorników i generować energię - donosi serwis IFL Science.
*W ostateczności osadę może zasilać energia jądrowa. * W przeszłości w misjach kosmicznych wykorzystywano już pluton. To bardzo cenne źródło energii, którego okres połowicznego rozpadu wynosi 88 lat. Niewykluczone jednak, że musielibyśmy spakować go ze sobą w drodze do nowego domu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.