Początek Igrzysk Olimpijskich w Tokio zaplanowany jest na 24 lipca. Tę datę podtrzymuje japońska minister ds. olimpijskich Seiko Hashimoto. Jej zdaniem przełożenie lub anulowanie byłoby nie do przyjęcia zwłaszcza przez sportowców.
Anulowanie lub opóźnienie igrzysk byłoby dla sportowców nie do przyjęcia. Warunki, w których sportowcy mogą czuć się swobodnie i mieć możliwość skupienia, powinny być odpowiednio przygotowane - powiedziała w czwartek w parlamencie Seiko Hashimoto, informuje agencja "Reuters"
W ostatnich dniach spekulowano o możliwości przełożenia igrzysk na dalszy termin. Jak donosiły media, umowa między Tokio a Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim zakładała możliwość zorganizowania igrzysk nawet pod koniec tego roku.
W wyniku rozprzestrzeniania się koronawirusa odwoływane są kolejne uroczystości i zawody. Organizatorzy argumentują je kwestiami bezpieczeństwa uczestników. Do listy odwołanych imprez masowych w Polsce należą Hokejowe Mistrzostwa Świata Kobiet Dywizji 1B czy turniej badmintona Polish Open 2020.
Zgodnie z danymi agencji "Reuters" liczba chorych na koronawirusa w Japonii wzrosła do 1036 osób. Tempo rozprzestrzenia się epidemii jest duże. Organizatorzy igrzysk zapewniają jednak, że decyzję o podtrzymaniu harmonogramu podjęli po konsultacjach z ekspertami oraz Światową Organizacją Zdrowia.
Zobacz także: Kwalifikacje olimpijskie. Natalia Mędrzyk: Bilet do Tokio urodzinowym prezentem. Innego nie chcę
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.