Dzisiaj 42-latek przyznał się przed sądem do tego, że był pijany. Nie wypuszczono go z aresztu. Pilot posiedzi za kratami do 29 listopada, kiedy to sąd w Isleworth ogłosi wyrok.
Wpadł, bo służby lotniskowe zaalarmowały, że w autobusie dla załogi czuć alkohol. Obsługa japońskiego samolotu zmierzała do maszyny, by przygotować się do odlotu za niecałą godzinę. Katsutoshi Jitsukawa musiał jednak zostać na ziemi.
Stężenie alkoholu wyniosło 1,89 promila. Dopuszczalna na Wyspach norma dla pilotów to 0,2 promila alkoholu - podaje BBC News. Japończyk został zatrzymany 28 października.
Boeing 777 wystartował do Tokio z 69-minutowym opóźnieniem. Linie JAL przeprosiły i zobowiązały się zaostrzyć procedury kontrolne dla załóg.
W czerwcu pilot British Airways został skazany na 8 miesięcy więzienia. Mężczyznę przyłapano na lotnisku Gatwick po wypiciu trzech podwójnych wódek. Miał 0,8 promila alkoholu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.