Paweł Kukiz złośliwie odniósł się do zamieszania w obietnicach socjalnych PiS. Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz przyznała, że nikt nie konsultował z nią podniesienia płacy minimalnej do 4 tys. zł. W odpowiedzi na jej słowa premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że pomysł "był uzgodniony z bardzo wieloma resortami". Głos zabrał także prezes PiS Jarosław Kaczyński.
To, co zostało ogłoszone w Lublinie będzie realizowane, bo decyzja na poziomie politycznym zapadła w tej sprawie - uciął prezes.
Takie podejście do kwestii ekonomicznych wyśmiał Paweł Kukiz. W poście na Facebooku zasugerował Jarosławowi Kaczyńskiemu, by "decyzją polityczną" nie tylko podwyższył płace Polaków, ale także wydłużył im życie.
Zobacz też: Jadwiga Emilewicz wyznała, jak było z obietnicą PiS. Bronisław Komorowski: to nienormalne
Podobno w weekend we Wrocławiu Pan Prezes ma ogłosić, że każdy Polak będzie żył minimum 115 lat. Bo taka decyzja została już podjęta przez Niego na szczeblu politycznym - zakpił Paweł Kukiz.
Mateusz Morawiecki "wierzy, że dobrze opłacony pracownik opłaci się przedsiębiorcom". To jego odpowiedź na obawy ekonomistów. Zgodnie z zapowiedzią premiera pensja minimalna w 2020 r. ma wynieść 2600 zł, w 2021 r. 3000 zł, a w 2023 r. 4000 zł.
Przy ich pomysłach zaczniemy jak lata temu zarabiać miliony, tyle, że po sklepach w milionach będziemy również płacić - można przeczytać w komentarzach pod prześmiewczym wpisem Pawła Kukiza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.