Mieszkaniec Zgierza uwiecznił dość dziwną sytuację na jednym ze skrzyżowań swojego miasta. Kierowca zrobione przez siebie zdjęcie "świetlnej pułapki" umieścił na facebookowym profilu Zgierskie Newsy.
Było bardzo niebezpiecznie. Kierowcy jadący w środowe popołudnie przez Zgierz przecierali oczy ze zdumienia, widząc na sygnalizatorze u zbiegu ulic Armii Krajowej i Długiej czerwone i zielone światło palące się jednocześnie - komentuje "Express Ilustrowany".
Łódzki dziennik poprosił o wyjaśnienie zagadkowej usterki lokalny oddział GDDKiA. Po przyjęciu zgłoszenia pracownicy urzędu pojechali sprawdzać system sterujący światłami. Okazało się, że problem faktycznie zaistniał. Choć nie na długo.
Ustaliliśmy, że wcześniej w wyniku kolizji doszło tu do ścięcia słupa z sygnalizatorem i zwarcia w przewodach. Sterownik wyłączył sygnalizację, ale podczas jej ponownego uruchamiania, przez krótką chwilę doszło do takiej sytuacji, że wyświetlany był sygnał sprzeczny - wyjaśnił portalowi gazety Maciej Zalewski, rzecznik GDDKiA w Łodzi.
*Zobacz także: Światła, które zwiastują katastrofę *
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.