*Wygłupy zakończyły się śmiercią 28-letniego Szweda, przebywającego na wakacjach w Australii. *Wózek sklepowy, którym jechał wraz z kolegą, zderzył się z samochodem osobowym. Siła uderzenia wyrzuciła obu mężczyzn w powietrze. Niestety, wypadek przeżył tylko jeden z nich. W ciężkim stanie znajduje się w szpitalu.
Wypadek miał miejsce na przedmieściach Sydney, tuż po północy z 9 na 10 listopada. Policja ustaliła, że obaj mężczyźni wracając do domu znaleźli pusty wózek sklepowy i postanowili zjechać nim z górki. Jeden wsiadł do kosza, drugi zaś zawisnął z tyłu.
Oceniamy, że przed kolizją z autem wózek mógł osiągnąć nawet 80 km/h. Niestety w pewnej chwili jadący przecięli oś jezdni i zderzyli się czołowo z jadącym z naprzeciwka samochodem. Ograniczenie prędkości w tym miejscu wynosi 60 km/h, a pojazd poruszał się dużo szybciej. Kierowcy auta nic się nie stało, ale jeden z mężczyzn w wózku wystrzelił jak z katapulty i zginął po uderzeniu w krawężnik - informuje policja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.