Przepisy o automatycznym odbieraniu prawa jazdy za przekroczenie prędkości zostały zaskarżone w Trybunale Konstytucyjnym. Czy oznacza to, że zostaną one złagodzone? Niekoniecznie.
Jak przekonywał Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar, we „Wstajesz i wiesz” w TVN24, chodzi jedynie o racjonalizację przepisów w sposób, który umożliwi sądom szybsze podejmowanie decyzji w sprawach o cofnięciu uprawnień dla kierowcy, który jechał zbyt szybko.
Obecnie procedura jest na tyle skomplikowana, że odebranie dokumentu następuje natychmiastowo. Jednak na decyzję sądu i ustanowienie wyroku w sprawie, kierowcy mogą oczekiwać nawet przez rok.
Drugim zaskarżonym aspektem ustawy jest wątpliwość, czy pozbawianie prawa jazdy w trybie administracyjny nie narusza zasady podwójnego karania za to samo wykroczenie. Już wcześniej istniała możliwość odebrania uprawnień kierowcy, który rażąco złamał przepisy. Odbywało się to jednak na podstawie Kodeksu Wykroczeń.
Jeśli Trybunał Konstytucyjny uzna, że zapisy ustawy są niezgodne z Konstytucją to kierowcy, których prawa jazdy zostały zatrzymane, będą mogli ubiegać się o ich zwrot. Z niecierpliwością czekamy na wyrok Trybunału w tej sprawie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.