Przez długi czas trzymał sprawę w sekrecie. Jeffree Star poinformował w środę o włamaniu do magazynu jego firmy, do którego miało dojść nad ranem 16 marca. 33-letni potentat kosmetyczny powiedział o sprawie garstce ludzi i czekał na ruch złodziei.
Straty oszacowano na około 2,5 mln dolarów. Teraz w mediach społecznościowych zaczęły się pojawiać zdjęcia skradzionych kosmetyków Jeffree Star Cosmetics, o których fani nie mieli pojęcia. Wizażysta wyjaśnił sprawę na swoim kanale w serwisie YouTube. Miał stracić tysiące produktów.
Wciąż jestem w stanie szoku. Jestem przekonany, że to robota profesjonalistów i że wcześniej zatrudnili się na jakiś czas w tym magazynie - powiedział Jefree Star.
Złodzieje dostali się do magazynu w Los Angeles przez dach. Na nagraniach z kamer monitoringu widać dobrze zorganizowaną grupę, którzy doskonale wiedzieli, które kosmetyki są najwięcej warte. Największą stratą jest kradzież niewydanego jeszcze korektora, nad którym wizażysta miał pracować przez ponad rok.
To okropne uczucie, kiedy widzisz, jak ktoś po prostu bierze coś twojego i pakuje do ciężarówek. Kradnie coś, nad czym pracowałeś przez tak długi czas - podkreśla Star.
33-latek jest jednym z najbogatszych youtuberów urodowych. Urodzony jako Jeffrey Lynn Steininger influencer w 2014 roku wprowadził na rynek własną markę kosmetyczną Jeffree Star Cosmetics. Ma rzesze fanów jeszcze z czasów MySpace, a jego kanał na YouTube śledzi ponad 14 mln osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.