Herbata z sokiem z malin
Lek na przeziębienie znany od dziesięcioleci - użyj go zamiast Gripexu. Już nasze babki leczyły się tym naturalnym sposobem. Sok z malin to nie tylko słodki dodatek, posiada on bowiem szereg zdrowotnych właściwości. Znajdujący się w nim kwas salicylowy działa jak aspiryna; obniża gorączkę, rozgrzewa, zabija baterie i wirusy. Dodatkowo wpływa pozytywnie na nasz układ odpornościowy. Do kubka gorącej herbaty (najlepiej naparu z lipy) dodajcie kilka łyżeczek soku malinowego. Efekt przyjdzie szybciej, niż moglibyście się spodziewać.
Miód
Na odporność nie Rutinoscorbin, a miód! Jego leczniczych właściwości dowiodły liczne badania. Na przeziębienie najlepszy jest miód lipowy. Jego działanie antybiotyczne, przeciwgorączkowe i przeciwkaszlowe pozwoli ci szybko poderwać się z łóżka. Miód wielokwiatowy pomaga walczyć ze zmęczeniem i zapaleniem, dlatego warto sięgnąć również po niego. Oprócz tego miody są źródłem cennych witamin, a także zawierają rutynę, znaną z wielu syntetycznych leków na przeziębienie. Połącz go z gorącą herbatą, a na pewno twój stan się poprawi.
Czosnek
Leczniczy produkt, który każdy zna, lecz nie każdy lubi; szczególnie ze względu na jego intensywny zapach. Warto mimo to po niego sięgnąć, bo właściwości zdrowotne czosnku są nieprzecenione. Ma działanie podobne do współczesnych antybiotyków. Odpowiada za to obecna w czosnku allicyna. Czosnek zabija bakterie powodujące w organizmie liczne infekcje. Ma działanie przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. Jeżeli przeszkadza ci zapach czosnku, zneutralizuj go, żując natkę pietruszki. Na pewno pomoże!
Imbir
W Azji nikt nie wyobraża sobie życia bez imbiru, a w chorobie jest lekiem pierwszego wyboru. Ma działanie rozgrzewające i przeciwgorączkowe. Pomaga usuwać złogi z zatok i płuc, a także działa kojąco na ból gardła. Obecny w nim gingerol cechuje się silnymi właściwościami przeciwzapalnymi. To z tego powodu jest składnikiem wielu maści na stawy.
Rosół
Choć to dziwnie brzmi, rosół naprawdę działa. Kojarzy się nam z czasami dzieciństwa, kiedy babcie dokarmiały nas nim podczas jesiennych i zimowych przeziębień; i miały rację, bo rosół to świetny domowy lek na tego typu dolegliwości. Badania potwierdziły, że obecna w rosole cysteina ułatwia odksztuszanie śluzu, a także pomaga usuwać bakterie zalegające w oskrzelach i płucach. To dobra alternatywa dla popularnej Flegaminy. Dodatkowo podawany gorący - rozgrzewa. W przypadku braku apetytu nic tak nie zdaje egzaminu, jak rosół.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.