To w dużej mierze zasługa nowych urządzeń w szeregach inspekcji. Na polskich drogach pojawiły się bowiem systemy odcinkowego pomiaru prędkości oraz kamery, które łapią kierowców wjeżdżających na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
*Jak podaje dziennik.pl, najwięcej naruszeń zanotowano w Lubinie. *Na jednym z odcinkowych pomiarów prędkości zarejestrowano tam aż 20,5 tys. wykroczeń. Najszybciej pędził kierowca w Wejherowie, gdzie obowiązywało ograniczenie do 60 km/h – aż 213 km/h. W przypadku wjazdu na czerwonym świetle najwięcej pracy miały kamery w Jabłonnej na drodze nr 61. Tam odnotowano 18,3 tys. przypadków wykroczeń.
Odcinkowy pomiar działa na zasadzie wyliczenia średniej prędkości. Na początku w oznaczonym miejscu urządzenie rejestruje czas wjazdu pojazdu, a na końcu sprawdza, czy kierowca nie przekroczył średniej dopuszczalnej prędkości. Takie trasy zawsze są oznakowane. Od końcówki 2016 roku GITD ma taki sprzęt zamontowany w 30 lokalizacjach na terenie całego kraju.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.