O księdzu Mirosławie Matusznym, proboszczu parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie zrobiło się głośno we wtorek. Trzymając relikwie św. Antoniego, wyszedł on z samotną procesją, pragnąc "oddalić zarazę oraz niebezpieczeństwo utraty wiary."
Samotną procesję zapowiedział wcześniej na Facebooku. Poprosił wiernych, aby, z uwagi na niebezpieczeństwo zarażenia, nie towarzyszyli mu w trakcie procesji. Zachęcił ich jednak, aby towarzyszyli mu z modlitwą w oknach domów, wzdłuż których zaplanowane było przejście. Towarzyszyło mu wyłącznie kilku fotoreporterów oraz mała grupka uczestników.
Zabytkowy kościół parafialny znajduje się w samym centrum Lublina, więc o planach proboszcza szybko zrobiło się głośno. Do tego stopnia głośno, że o inicjatywie pisała m.in. agencja Reuters, Daily Mail czy Frankfurter Algeimeine Zeitung. W wywiadzie dla Dziennika Wschodniego ks. Matuszny wyraził zadowolenie, że procesja odbiła się takim echem, gdyż działo się to "na większą chwałę Bożą".
W mediach są transmisje mszy, ale chodzi o to, żeby ludzie, nie tylko wierni mojej parafii, poczuci prawdziwą wspólnotę modlitwy w tym trudnym czasie - mówił ksiądz w rozmowie z "Wirtualną Polską"
Zobacz także: Msze święte z czasach epidemii
Modlitwa przeciw koronawirusowi
Mimo krytyki ze strony wielu ludzi, mówiących o "średniowiecznych sposobach", ksiądz zapowiedział dalsze samotne procesje, dopóki w Polsce nie skończy się zagrożenie koronawirusem. Zacytował w tym kontekście słynny dialog z "Psów", mówiąc, że w obliczu epidemii planuje organizować je do "samego końca, swojego lub jej".
W czwartek miała odbyć się trzecia procesja z relikwiami. Przeszkodził w tym jednak metropolita lubelski, arcybiskup Stanisław Budzik, który zakazał ks. Matusznemu kontynuowanie pochodów z relikwiami. Zabronił mu też innych wystąpień publicznych. Na swoim Facebooku lubelski proboszcz zadeklarował poddanie się decyzji przełożonego i poprosił wiernych o modlitwę.
Rzecznik lubelskiej kurii, Adam Jaszcz, stwierdził, że głównym powodem była samowolność działania księdza. Bez konsultacji z biskupami, zorganizował procesję. Rzecznik podkreślał, że takie akcje powinny być skoordynowane i zaplanowane.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.