Według naukowców z Caltechu w Układzie Słonecznym jest jeszcze jedna planeta. Konstantin Batygin i Mike Brown wpadli na jej ślad po zauważeniu dziwnego zachowania sześciu obiektów znajdujących się poza orbitą Neptuna. Według naukowców planeta jest dziesięciokrotnie cięższa od Ziemi, trzykrotnie większa od niej i także krąży wokół Słońca
Jej zbadanie póki co nie będzie możliwe. Wszystko przez ogromną odległość, jaka dzieli ją od naszej planety. Jak podaje "National Geographic", odkryte ciało niebieskie krąży po eliptycznej orbicie. Jej najmniejszy promień to 200-krotność odległości Ziemi od Słońca, a największy to nawet 1200-krotność tej odległości. Z kolei czas potrzebny na obieg naszej gwiazdy to - bagatela - 20 tys. lat.
Ten przypadek potwierdza tylko, że wbrew pozorom jeszcze nie wszystko odkryto. Nawet w takim wydawać by się mogło poznanym obszarze, jakim jest Układ Słoneczny, wciąż pozostają rzeczy, o których nawet nam się nie śniło. Kto wie – może oprócz tej planety są tam jeszcze inne?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.