Tylko w ciągu tygodnia było 160 trzęsień ziemi wokół wulkanu Öræfajökull. Najnowsze dane podało islandzkie biuro meteorologiczne. Ale nie tylko wzmożona aktywność sejsmiczna w regionie martwi specjalistów - podaje Iceland Monitor.
*Każdego dnia otwór na szczycie góry sięga głębiej. *Co dnia - 45 centymetrów. Od momentu, kiedy naukowcy dostrzegli pierwsze oznaki budzenia się wulkanu, kaldera powiększyła się o 22 metry. W obliczu nowych informacji władze Islandii podniosły alarm do poziomu żółtego.
Widzimy znacznie więcej pęknięć wokół kaldery. Teraz otwór układa się nie w koło, ale w wydłużony kształt w kierunku południowo-zachodnim - powiedział Ingibjorg Jonsdottir z Uniwersytetu Islandzkiego.
Ostatni raz Öræfajökull wybuchł w 1728 roku. Jak twierdzą historyczne źródła "słup popiołu sięgnął nieba, a tereny wokół musiały być na wiele lat opuszczone". Wulkan znajduje się 160 kilometrów od Rejkiawiku, ale mniejsze osiedla leżą zaledwie kilka kilometrów od góry, która znowu staje się niebezpieczna.
Poziom energii geotermalnej daleki jest od normy - potwierdza wulkanolog Armann Hoskuldsson.
Władze Islandii opracowały plan ewakuacyjny. Erupcja niemal na pewno zakłóci transport, bo w pobliżu biegnie główny szlak drogowy ze wschodu na zachód wyspy. Wybuch wulkanu Eyjafjallajokull w 2010 roku sparaliżował ruch lotniczy nad Europą i trasach transatlantyckich.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.