Krzyż ma długość około 3,3 metra. Wisząca na nim postać Jezusa jest naturalnych rozmiarów. Krucyfiks leży 250 metrów od miasta Petoskey na północy stanu Michigan. W weekend nadarzyła się okazja, by zobaczyć sławny symbol. Na zamarzniętym jeziorze zebrały się setki ludzi. Pomimo chłodu tłumy czekały, by przez wydrążoną w grubym na 1,5 metra lodzie dziurę zobaczyć ogromny krucyfiks.
Historia pomnika sięga 1956 roku. Jak donosi Fox News, ponad pół wieku temu kupiła go pogrążona w żałobie rodzina 15-latka z Bad Axe. Krucyfiks został wykonany we Włoszech i złamał się podczas transportu. Bliscy chłopca nie chcieli przyjąć uszkodzonego towaru.
W 1962 roku krzyż trafił do Little Traverse Bay niedaleko Petoskey. Kupił go klub nurkowy, który następnie kazał umieścić krucyfiks na dnie jeziora, by upamiętnić swojego zmarłego członka. Z czasem pomnik stał się symbolem pamięci o wszystkich, którzy zginęli przez utonięcie. W tym samym roku rzeźba straciła lewe ramię, którego nigdy nie odzyskano.
Pierwsze publiczne oglądanie krucyfiksu zorganizowano w 2015 roku. Do Petoskey przybyło wtedy 2021 osób. Przez następne lata pogoda nie pozwalała na to, by tłumy mogły bezpiecznie stanąć na zamarzniętym jeziorze.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.