6-letni chłopiec poszedł na Festiwal Czosnku w Kalifornii z mamą. W pewnym momencie rozległy się strzały. Jak twierdzą świadkowie, kule leciały we wszystkich kierunkach. Jedna z nich trafiła 6-letniego Stevena Romero.
Mój syn miał tylko sześć lat. Przed nim było całe życie – powiedział ojciec chłopca, którego cytuje NBC Bay Area.
Napastnik zastrzelił trzy osoby. Następnie sam został zastrzelony przez policję. Scott Smithee, szef policji w Gilroy, stwierdził, że mógł on mieć wspólnika, z którym przecięli płot i weszli na teren, gdzie odbywał się Festiwal Czosnku.
Zobacz też: Najbardziej krwawa strzelanina w historii Stanów Zjednoczonych
Ludzie wzięli początkowo strzały za fajerwerki. Po chwili zorientowano się jednak, co się dzieje. Do akcji ruszyła policja, która w ciągu minuty zastrzeliła napastnika.
Do ataku odniósł się Donald Trump. Prezydent USA radził ludziom, aby "byli ostrożni" i "wracali bezpiecznie do domu".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.