Furtką do wprowadzenia ograniczeń miałyby być zmienione zasady rejestracji pojazdów. Pod uwagę bierze się także zmianę typu aut dopuszczanych na stanowe drogi szybkiego ruchu. Miną lata, zanim ktoś zdecyduje się na rewolucję ograniczającą silniki spalinowe w Kalifornii. Ale ziarno zostało zasiane. Gubernator Jerry Brown zagapił się na działania niektórych państw w Europie czy Chin.
Dlaczego Chiny mogą to robić, a w Kalifornii się nie udaje ?- słowa gubernatora cytuje agencja Bloomberg.
Urzędnicy będą musieli zmierzyć się zarówno z przedstawicielami branży, jak i politykami. Jest niemal pewne, że prezydent Donald Trump nie będzie przychylnie patrzył na ograniczanie produkcji samochodów ze spalinowymi silnikami. Stan jest też miejscem rejestracji ponad 2 mln nowych aut rocznie. To więcej niż we Francji, we Włoszech czy w Hiszpanii. Jeżeli General Motors czy Toyota Motors zaczęłaby produkować elektryczne auta dla konsumentów w Kalifornii, wkrótce musiałyby przestawić się na taką produkcję w całym kraju, czytamy na Auto News.
Są ludzie w mojej administracji wierzący, że można całkowicie powstrzymać sprzedaż aut z silnikami spalinowymi do 2030 roku. Inni mówią 2035 r, jeszcze inni 2040. Ciężko tu planować z jakąś precyzją, ale sama idea wydaje się zupełnie wykonalna - mówi Mary Nichols, szefowa California Air Resources Board.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.