Kości mają ponad 150 lat. Wyrzucone przez fale na plażę w kanadyjskiej prowincji Quebec szczątki, należały do pasażerów łodzi z 1847 roku, która zatonęła na wodach Kanady po tym, jak wypłynęła z miasta Sligo w Irlandii.
Znaleziono 21 szkieletów. Trzy z nich nalezą do dzieci i zostały odszukane w 2011 roku. Pięć lat później naukowcy z morza wyłowili kolejnych 18 szkieletów. Po każdorazowym odkryciu, znaleziska przesyłane było do Uniwersytetu w Montrealu w celu szczegółowej analizy.
Znając kontekst całej sytuacji i wiedząc, że wciąż istnieją potomkowie ludzi, którzy przeżyli, jest to bardzo emocjonalne i poruszające wydarzenie. Jesteśmy podekscytowani, że mogliśmy brać udział w przy badaniach – powiedziała Isabelle Ribo, z Uniwersytetu w Montrealu.
Na zatopionym statku przebywało około 180 osób. Wszyscy pasażerowie, pod dowództwem kapitana R. Thompsona uciekali przed pogłębiającym się głodem, który panował w Irlandii w latach 1845-1849. Według ustaleń, przeżyć udało się jedynie około 40 z nich.
Problem głodu był ogromny. Klęskę wywołał pierwotniak grzybopodobny – Phytophthora infestans, który gwałtownie rozprzestrzeniał się w całej Europie i spowodował masowe straty w uprawach ziemniaków. Populacja Irlandii zmniejszyła się wtedy o 20 proc. oraz doszło do wielkiej fali emigracji – Irlandię opuściło około 2 milionów ludzi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.