Rejestrator będzie ważnym elementem śledztwa ws. katastrofy. To właśnie nagrania rozmów z kabiny pilotów mogą być kluczowe dla wyjaśnienia, co dokładnie działo się na pokładzie Boeinga przed jego katastrofą.
Natknęliśmy się na ślady Boeinga dzięki wykorzystaniu najnowszych technologii. Nurkowie natrafili na nie w 8-metrowym mule - komentuje rzecznik indonezyjskiego wojska, Agung Nugroho.
Kilka dni po katastrofie odnaleziono też czarną skrzynkę. Urządzenie wykazało, że Boeing już wcześniej miał problemy techniczne. Zostały ono rzekomo naprawione, ale piloci skarżyli się, że kilka kluczowych mechanizmów nie działa, jak należy. Dane nie są jednak pełne, bo rejestrator lotu został poważnie uszkodzony podczas katastrofy - informuje Time.
Boeing 737 MAX 8 rozbił się kilkanaście minut po starcie z lotniska w Dżakarcie. Indonezyjskie służby podają, że wieża kontroli lotów straciła wtedy łączność z samolotem. Maszyna zniknęła również z ekranów radarów. Na pokładzie było 189 osób, wśród nich dwoje niemowląt i jedno dziecko. Nie wiadomo, czy ktoś przeżył katastrofę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.