Sygnał SOS załoga myśliwca nadała w środę o 9.18 czasu lokalnego. W Polsce była wtedy 1.18 w nocy. Dwie minuty później maszyna zniknęła z radarów.
Na poszukiwania załogi wysłano śmigłowiec U-125A. Wystartował o 9.30 (1.30 w Polsce). Przeszukiwano rejon Morza Japońskiego. gdzie ostatni raz samolot był widziany na radarach.
Ratownicy dostrzegli pilotów o godzinie 10.12 (2.21 w Polsce). Poinformowano jedynie, że byli świadomi, jednak brak bliższych szczegółów o ich stanie - podaje The Japan Times. Oficerowie znajdowali się na tratwach ratowniczych.
Samolot Mitsubishi F-2B wystartował z bazy Tsuiki. To miała być rutynowa misja. Myśliwiec runął do morza około 130 kilometrów od bazy. Mitsubishi F-2B to japońska wersja samolotu F-16.
Znajdziemy przyczynę wypadku i zrobimy wszystko, aby się nie powtórzyła - powiedział minister obrony Japonii, Takeshi Iwaya.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.