Ich zdaniem tzw. "kosmiczna ciężarówka" rozbiła się z powodu błędu komputera. Przewożący zaopatrzenie dla załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) "Progress" miał przedwcześnie odłączyć się od rakiety nośnej, przez co poleciał w złym kierunku - donosi TVP Info. W konsekwencji zamiast skierować się w stronę ISS, dostał się do atmosfery, gdzie uległ częściowemu spaleniu.
Szczątki „Progress-u” spadły w okolicach Republiki Tuwy, przy granicy z Mongolią. Jak dotąd Rosjanom udało się odnaleźć zaledwie niewielką część pojazdu. Według Roskosmosu załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wciąż ma zapasy tlenu, wody i jedzenia na kilka miesięcy, zatem nie powinna ucierpieć z powodu katastrofy statku dostawczego.
Japońska Agencja Kosmiczna JAXA wkrótce wyśle na ISS własny statek. Na jego pokładzie znajdzie się część produktów niezbędnych dla przebywających na stacji astronautów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.