Iran zaprzeczył medialnym doniesieniom. Informację o decyzji dotyczącej przekazania czarnych skrzynek ukraińskiego samolotu, opublikowała w sobotę prywatna irańska agencja prasowa Tasnim. Teraz władze kraju z Bliskiego Wschodu postanowiły zdementować te doniesienia.
Próbujemy czytać czarne skrzynki tutaj w Iranie. Jeśli nam się nie uda wśród naszych opcji pozostaje Ukraina i Francja, ale jak dotąd nie podjęto żadnej decyzji o wysłaniu ich do innego kraju - powiedział w rozmowie z IRNA Hassan Rezaifar, dyrektor ds. wypadków należący do Organizacji Lotnictwa Cywilnego.
Wcześniej Iran oświadczył, że nie ma technologii do odczytania danych z czarnych skrzynek ukraińskiego Boeinga 737. Jak stwierdził Rezaifar, jest to "nowoczesny i zaawansowany samolot pasażerski" - donosi agencji Reutera.
Iran ma czarne skrzynki maszyny Boeing 737 i obecnie nie ma na stanie samolotu, którym byłby w stanie ją przekazać - dodał Hassan Rezaeefar.
Zobacz także: Katastrofa ukraińskiego samolotu. Zobacz nagranie z radaru
Na skutek katastrofy boeinga 737 zginęło 176 osób. Wielu pasażerów stanowili obywatele Iranu. Władze w Teheranie początkowo twierdziły, że maszyna rozbiła się przez awarię silnika. Dopiero po kilku dniach rządzący przyznali się, że omyłkowo zestrzelili samolot ukraińskich linii lotniczych.
Boeing 737 został zestrzelony kilka dni po zabójstwie gen. Kasema Sulejmaniego. Atak na irańskiego dowódcę przeprowadziły Stany Zjednoczone. Prezydent USA tłumaczył, że zlikwidowanie Sulejmaniego było konieczne i niezbędne, ponieważ zagrażał on bezpieczeństwu Amerykanów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.