Rodzice przyznali się do winy. Twierdzili, że ich córka była bardzo wybredna, jeśli chodzi o jedzenie. Na śniadanie zazwyczaj dostawała owsiankę z mlekiem ryżowym i połową banana. Na obiad matka podawała jej tosty z dżemem albo masłem orzechowym, a na kolację tofu, ryż lub ziemniaki. Jednak często nie chciała tego jeść, więc znowu karmiono ją owsianką.
Ta dieta spowodowała poważne niedobory składników odżywczych u dziewczynki. Brakowało jej m.in. wapnia, witaminy B12, witaminy A, żelaza i cynku. Poziom witaminy D, która jest kluczowa dla rozwoju kości, był u niej "niewykrywalny".
Lekarze nie mogli uwierzyć, że 1,5-roczna dziewczynka nie potrafiła raczkować. Przez ponad miesiąc pobytu w szpitalu nie wypowiedziała też ani jednego słowa.Ważyła niewiele więcej niż w momencie narodzin. Kości dziewczynki były tak kruche, że według medyków mogły w każdej chwili się złamać. Stwierdzono u niej również krzywicę.
Dziewczynkę i dwójkę jej rodzeństwa umieszczono w rodzinie zastępczej. Po zbadaniu historii medycznej dziecka lekarze stwierdzili brak szczepień. Nie przeprowadzono także badań kontrolnych i brakowało aktu urodzenia - podaje Daily Mail.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl