*Francuski przewoźnik Air France wznawia loty do Iranu w kwietniu. *Dzieje się to po ośmioletniej przerwie w kursowaniu samolotów na trasie Paryż – Teheran. Odwilż w stosunkach Francji z krajem z Bliskiego Wschodu nastąpiła po tym, jak Iran zgodził się na demontaż dużej części programu nuklearnego - informuje telegraph.co.uk.
*Air France wprowadził jednak duże zmiany. * Oto bowiem stewardesy usłyszały nakaz noszenia chust podczas lotów do Teheranu.Nie mogą także zakładać dopasowanych spódnic, jedynie spodnie i długie marynarki. Ich związek zawodowy domaga się teraz, aby praca na tej trasie była dobrowolna, bez kar dla pracownic, które odmówią udziału w locie.
Irańskie prawo zmusza kobiety na zakrywanie włosów, a nawet twarzy. Złamanie zakazu obowiązującego od 1979 roku grozi karą grzywny. Dla Francuzek konieczność zasłaniania głowy to „afront dla ich godności”. Co więcej, w samej Francji prawo zabrania ukrywania twarzy za chustą zarówno w szkołach i biurach jak i w miejscach publicznych.
Szefowa lotniczego związku zawodowego Flore Arrighi tłumaczy, o co walczy kobiecy personel:
Nie jest naszą rolą ocenianie słuszności noszenia chust w Iranie. To, co potępiamy, to robienie z tego obowiązku. Stewardesy muszą mieć prawo odmawiania pracy na tej trasie.
*Air France nie chce ustąpić. *Firma boryka się z problemami finansowymi i we wznowieniu lotów do Teheranu widzi możliwość rozwoju biznesu. Tłumaczy, że pracownice innych linii lotniczych przestrzegają irańskich zasad.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.