Stosunek KE do rządu Szydło jest negatywny. Według nieoficjalnych doniesień rmf24.pl, przedstawiciele Komisji ocenili, że "Polska nie współpracuje, rząd nie odpowiada na postawione pytania, wysyła natomiast setki stron prawniczych spekulacji".
Przewodniczący KE daje Polsce czas do poniedziałku. Od tego dnia Warszawa będzie miała dwa tygodnie na ustosunkowanie się do specjalnego pisma, które Frans Timmermans wystosuje w sprawie kryzysu konstytucyjnego w naszym kraju. Jeśli odpowiedź polskiego rządu nie usatysfakcjonuje KE, ta wyda wówczas tzw. uzasadnioną opinię, zawierającą zalecenia dla naszego kraju.
Jeśli drugi etap zakończy się fiaskiem, KE będzie miało jeszcze jedną "furtkę". Komisja może wówczas podjąć bezpośredni dialog z władzami kraju, co stanowi ostateczne ostrzeżenie. Jeśli zaś i ten krok nie przyniesie pożądanego rezultatu, Komisja zajmie się przyjęciem sankcji wobec Polski. Jednak, by do tego doszło, potrzebna jest zgoda wszystkich krajów Wspólnoty.
Autor: Kamil Królikowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.