To miał być wielki moment dla Jenner i Pepsi. Ostatni raz znana modelka wzięła udział w ogólnoświatowym spocie Pepsi w 1992 roku. I była to Cindy Crawford. Ćwierć wieku później zamiast dwóch chłopców podziwiających spragnioną ochłody supermodelkę, mamy Kendall schodzącą z piedestału "ikony mody" pod wpływem puszczonego jej z tłumu oka. Celem opuszczenia tej lukratywnej pozycji jest przyłączenie się do globalnego ruchu pokojowego napędzanego kaloriami z puszki Pepsi. Ludziom to się nie spodobało.
Nowa reklama Pepsi odwołująca się do słynnego zdjęcia z protestów w Baton Rouge jest cholernym nadużyciem idei społecznego aktywizmu do promocji marki - skomentował jeden z internautów na Twitterze.
Czy Pepsi uważa, że to jakiś żart, że z księżniczki reality show zrobili twarz ruchu wyzwolenia? - pyta z oburzeniem inny.
*Co poszło nie tak? * Pierwszym łatwym żartem z reklamy jest owo męskie spojrzenie, które obudziło w 21-latce ducha Rewolucji Francuskiej.
Moim ulubionym fragmentem Rewolucji Francuskiej była ta chwila, gdy sankiuloci puścili takie oko do Marii Antoniny - kpi ktoś na Twitterze.
Kolejna sprawa - rasowy strzał w kolano. Z powodu braku politycznej poprawności, a może po prostu zdrowego rozsądku - zabrakło go chyba scenarzyście - Kendall zdziera z głowy platynową perukę i wciska ją zniesmaczonej czarnoskórej kobiecie.
Przesadzamy? Jeżeli potrafili zdenerwować nawet wpływową amerykańską blogerkę, w PepsiCo mają PR-owy problem.
Centralne przesłanie jest chyba największym problemem. Ludzie nie rozumieją idei "rozbrojenia" policjanta z kordonu słodkim, zimnym napojem w puszce.
Nie mogę uwierzyć, że Kendall Jenner powstrzymała brutalność policji przy pomocy Pepsi. Moi drodzy, mamy pokój na świecie! - drwiąco pisze internautka.
Czy Kendall Jenner zerwała z głowy zupełnie niezłą perukę Tokyo Stylez i przerwała sponsorowany przez korporację marsz protestacyjny, żeby wręczyć strażnikowi miejskiemu Pepsi? - głosi kolejny wpis.
Obejrzyjcie reklamę i sami oceńcie, czy to ma sens? Dajcie znać w komentarzach.
Tymczasem Pepsi zareagowała na krytykę takim komentarzem:
To jest globalna reklama pokazująca, jak ludzie z różnych zakątków świata łączą się w duchu harmonii. I to jest chyba ważny przekaz.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.