Cały świat dyskutuje o ostatnim posunięciu Kim Dzong Una. W czwartek 28 listopada północnokoreański lider nakazał wystrzelenie dwóch pocisków batalistycznych.
To tylko początek serii podobnych działań. Jak spekuluje portal LBC News, Koreańczycy niedługo rozpoczną masową produkcję zupełnie nowego rodzaju broni. Ma być ona szybko wdrażana do użytku.
Teraz Kim Dzong Un skomentował ostatnie wydarzenia. Przywódca Korei Północnej wyraził ogromne zadowolenie z przebiegu próby militarnej. Jak oświadczył, czuje "wielką satysfakcję".
Lider zdradził, dlaczego wydał rozkaz o odpaleniu rakiet. Nie ukrywał, że Korei Północnej udało się osiągnąć wcześniej postawiony cel. Jak podała Koreańska Centralna Agencja Prasowa (KCNA), Kim Dzong Un powiedział:
Próbna salwy ognia miała na celu ostatecznie zbadanie, jak w walce sprawdzi się bardzo duży system rakiet wielokrotnego startu. Udowodniliśmy wyższość wojskową i techniczną oraz niezawodność tego systemu uzbrojenia.
Kim Dzong Un na razie przemilczał reakcję państw na jego działania. Szczególnie zaniepokojeni czują się mieszkańcy sąsiedniego kraju. Przedstawiciele Korei Południowej wyrazili "ogromny żal" z powodu próby militarnej. Zaapelowali, żeby Korea Północna zakończyła działania, które zaostrzają napięcia panujące między ich narodami.
Korea Północna dała sygnał, że nie będzie przestrzegać międzynarodowych zaleceń. Już od dawna Donald Trump prowadzi negocjacje z Koreą Północną w kwestii rezygnacji z broni nuklearnej. Wiele osób spekuluje, że Kim Dzong Un celowo wydał rozkaz w Święto Dziękczynienia, by skłonić USA do szybszego rozpoczęcia kolejnych rozmów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.