Silnik ma napędzać międzykontynentalną rakietę balistyczną. Kim Dzong Un marzy o broni, której mógłby użyć do ataku na kontynentalne USA. Cały program Koreańczyków owiany jest wielką tajemnicą. BBC News udało się dowiedzieć o teście z anonimowych źródeł w amerykańskiej administracji.
Skonstruowanie takiej rakiety nie będzie łatwe. Między Pjongjangiem a wybrzeżem Stanów Zjednoczonych jest ponad 9,5 tys kilometrów. Taką technologię trudno jest osiągnąć, choć Amerykanie przyznają, że nie wiedzą na jakim etapie są Koreańczycy. Niektórzy analitycy podejrzewają, że Kim jest już bardzo blisko sukcesu.
Korea kontynuuje swoje działania mimo międzynarodowego potępienia. To już kolejny krok na drodze do stworzenia międzykontynentalnej rakiety atomowej. Dla administracji Trumpa ten problem jest priorytetem w polityce bezpieczeństwa. Amerykańska Agencja Obrony Narodowej ostrzegała już w zeszłym miesiącu, że Korea Północna jest na nieuchronnej drodze do osiągnięcia celu.
Stany Zjednoczone liczą na Chiny. Sekretarz stanu Rex Tillerson wezwał Pekin do wywarcia na Kimie większej presji w celu zapobieżenia dalszej eskalacji konfliktu w regionie. Chiny są postrzegane jako jedyne państwo, które ma wpływ na Koreę Północną.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.