Kwoty idące w miliony funtów wydał również na inne zachcianki. Wino, szampany, szwajcarskie zegarki, sery, wędki, konie, a nawet... sprzęt do ćwiczeń. Chociaż to ostatnie chyba nie było dla niego.
Kiedy mieszkańcy głodują, ich lider się bawi. Prawie 3 mln funtów, dwukrotnie więćej niż rok wcześniej, kosztowały go gorsety i stringi dla swojej "brygady przyjemności". To grupa licząca setki kobiet, często nawet dziewczynek.
Te najmłodsze są zabierane ze szkół nawet w wieku 13 lat. Zanim dostąpią wątpliwego zaszczytu służenia ku przyjemności Kim Dzong Una i najwyższym działaczom partii ludowej, sprawdzane jest czy są dziewicami.
Kim Dzong Un pamięta również o ich higienie. Z Niemiec sprowadził ponoć perfumy, dezodoranty, produkty do makijażu i włosów za równowartość ok. 600 tys. zł. Wszystko dla kobiet, które potem są główną atrakcją na seks-imprezach, gdzie alkohol leje się strumieniami - informuje "Daily Mail".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.