Północ opracowała system, w ramach którego organy partyjne codziennie zgłaszają trudności ekonomiczne ludności. Jednocześnie osobom należącym do partii zakazano wszelkich spotkań związanych z piciem alkoholu, śpiewem i rozrywką - donieśli południowokoreańscy szpiedzy.
Korei Północnej coraz mocniej dają się we znaki sankcje ONZ. Właśnie to ma być powodem zakazów wprowadzonych przez Kim Dzong Una. Dyktator obawia się gniewu Koreańczyków, którzy w obliczu coraz większych braków różnych towarów, mogliby skierować złość przeciw bawiącym się członkom partii.
Agencja wywiadowcza Korei Południowej (NIS) przedstawiła raport parlamentowi. Wynika z niego również, że Kim jest gotów do przeprowadzenia kolejnych prób rakietowych w każdej chwili. Niewykluczone, że nawet przed końcem tego roku - podaje "The Independent".
Informacje o raporcie NIS przekazał ambasador Chin w Wielkiej Brytanii. Państwo Środka, kiedyś uznawane za bliskiego sojusznika Pjongjangu, konsekwentnie głosowało od 2006 roku w ONZ 16 razy za nałożeniem sankcji na awanturniczy kraj.
Kim Dzong Un ukarał także dwóch wysokich rangą urzędników z Biura Politycznego w armii - głosi dokument południowokoreańskiej agencji wywiadowczej.
Najsurowsze sankcje zostały nałożone na Koreę Północną po próbach rakietowych i jądrowych. Obejmują między innymi zakaz sprzedawania wielu towarów komunistycznemu reżimowi. Dodatkowo Stany Zjednoczone właśnie wpisały Koreę Północną na listę krajów wspierających terroryzm.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.