Kirk Douglas nie żyje. Swoje kondolencje przekazało wielu przedstawicieli polskiej kultury, w tym Zbigniew Hołdys. Wokalista umieścił na Twitterze filmik, na którym kultowy aktor zwraca się do Polaków.
Nie żyje Kirk Douglas: Polska przyniosła mu cudowne wspomnienia
Kirk Douglas przyjechał do Polski jako ambasador dobrej woli. Aktor został o to poproszony przez Lyndona B. Johnsona, ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Reprezentował USA w czasie podróży do Europy Wschodniej. Towarzyszyła mu żona Anne Buydens.
W Polsce Kirk Douglas odwiedził Szkołę Filmową w Łodzi. Fani gwiazdora przybyli na miejsce przebrani w stroje kowbojów. W tłumie znajdowali się przedstawiciele ówczesnej artystycznej śmietanki towarzyskiej.
Zobacz też: Nie żyje Kobe Bryant. "Odszedł ktoś większy, ktoś kto działał na całe pokolenia i generacje młodych zawodników."
Kiedy Kirk Douglas wysiadał z samochodu, fani zaczęli oddawać strzały na jego cześć. Na filmie widać, że Douglas jest zaskoczony, ale przywitanie wyraźnie przypadło mu do gustu. Aktor wystąpił przed młodymi adeptami aktorstwa, prezentował jazdę konną oraz wziął udział w pozorowanej walce. Pożegnano go namowami, aby w przyszłości znowu odwiedził Polskę. Cały pobyt zarejestrował Marek Piwowski, reżyser kultowego "Rejsu".
Film z Twittera Zbigniewa Hołdysa zawierający fragmenty nagrań z Polski, został zmontowany 10 lat po jego wizycie aktora. Kirk Douglas: Polska przyniosła mu nie tylko dobre wspomnienia, lecz także przyjaźnie. Pod koniec nagrania przyznał, że dzisiaj zadaje sobie pytania o los bliskich mu Polaków. Wyraził również nadzieję, że uda im się odzyskać niepodległość i wkrótce będzie mógł odwiedzać ich w wolnym kraju.
Zobacz też: Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.