Angela Primachenko z Vancouver w stanie Waszyngton była w 34. tygodniu ciąży, gdy testy potwierdziły, że jest zakażona koronawirusem. 26 marca 27-latka trafiła na oddział intensywnej terapii. Jej stan się pogarszał, dlatego podłączono ją do respiratora, a później wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej.
1 kwietnia lekarze zdecydowali, że wywołają poród. Gdy kilka dni później kobieta wybudziła się ze śpiączki, zorientowała się, że nie ma już ciążowego brzucha i dowiedziała się, że urodziła córkę.
Obudziłam się i nagle nie miałam już brzucha! To było po prostu niesamowite i oszałamiające - powiedziała Angela Primachenko.
Kobieta chora na COVID-19 urodziła w trakcie śpiączki. Dziecko jest zdrowe
Dziecko uzyskało negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. 15 kwietnia okazało się, że 27-latka również jest zdrowa. To właśnie wtedy matka po raz pierwszy mogła przytulić swoje dziecko.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Nawet w najtrudniejszych dniach i najtrudniejszych czasach jest nadzieja i możesz polegać na Bogu i ludziach. Liczba osób, które modliły się za mnie, jest po prostu niewiarygodna. Byłam zdumiona i jestem niesamowicie wdzięczna. Bóg dokonał cudu, sprawiając, że ja i moja córka jesteśmy zdrowe - skomentowała kobieta.
Zobacz także: Leczenie koronawirusa osoczem ozdrowieńców
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.