Kotka próbowała wedrzeć się do jednej z klinik weterynaryjnych w Nowej Zelandii. Za każdym razem, kiedy otwierały się drzwi placówki, pręgowany kociak starał się wejść do środka. Wyganiali go, ale nie odpuszczał. Wreszcie pracownicy zorientowali się, jaki jest powód "nerwowego" zachowania futrzaka.
Okazało się, że kotka chce dostać się do swoich małych, które znajdowały się w klinice. Wcześniej ktoś podrzucił kocięta pod drzwi placówki, a jej pracownicy - co oczywiste - zajęli się maluchami. Kiedy wreszcie wpuścili zdesperowaną kotkę do środka, ta od razu pobiegła do swoich dzieci. Zobaczcie jedno ze zdjęć pokazujących chwile po połączeniu mamy z maleństwami. Wzruszające, prawda?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.