Wulkan przebudził się w godzinach porannych. Początkowo lotnisko ograniczyło liczbę obsługiwanych lotów. O godzinie 18 podjęto jednak decyzję o ich całkowitym wstrzymaniu. Linie lotnicze mogły anulować połączenia lub przekierować samoloty na inne lotniska.
Z utrudnieniami musieli liczyć się także pasażerowie z Polski. Chwilę po godzinie 18 z Warszawy do Katanii miał lecieć samolot linii Wizzair. Został jednak przekierowany na port lotniczy w Palermo - podaje Radio Zet.
W czwartek o godz. 8 ponownie uruchomiono lotnisko. Władze lotniska informują jednak, że pasażerowie muszą liczyć się z opóźnieniami. Dodają, że niedługo wszystko powinno wrócić do normy.
Od połowy grudnia Etna stała się wyjątkowo aktywna. Media informowały o kolejnych erupcjach, a lotniska musiały wstrzymywać rejsy. W okresie bożonarodzeniowym w okolicy wulkanu odnotowano aż 130 wstrząsów sejsmicznych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.