Jak podaje BBC, największe wstrząsy odnotowano w pobliżu miasta Kumamoto. Według pierwszych doniesień trzęsienie miało siłę 7,1 w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się najprawdopodobniej pod lądem, a nie pod dnem morskim, ale i tak wydano ostrzeżenie o możliwości wystąpienia fali tsunami.
Na razie nie wiadomo, czy są jakieś ofiary oraz ranni. Niewykluczone, że domy naruszone przez wcześniejsze trzęsienie teraz zawaliły się doszczętnie.
To już drugie tak poważne trzęsienie w tej części Japonii. Dzień wcześniej wstrząsy osiągnęły tam siłę 6,2 w skali Richtera. Władze w Tokio poinformowały, że zginęło co najmniej 9 osób, a blisko 800 zostało rannych. Ewakuowano też ponad 44 tys. osób. Do akcji ratunkowej skierowano około 3 tys. policjantów, żołnierzy i strażaków. Wiele niezniszczonych gospodarstw domowych nadal pozostaje bez prądu.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.