Do ataku doszło z samego rana. Mężczyzna wszedł do sklepu z ponad 30-centymetrowym nożem. Według relacji świadków, do których dotarł brytyjski „Telegraph”, napastnik przechadzał się alejkami, aż w pewnym momencie śmiertelnie ugodził nożem jednego z kupujących. Z relacji wynika też, że zabójca był regularnym klientem.
*Póki co nieznane są motywy działania 36-latka. *Policja jak na razie nie traktuje tego jak ataku terrorystycznego. Mężczyzna miał podobno coś krzyczeć podczas zadawania ciosu, ale stróże prawa milczą w tej sprawie. Napastnik przebywa obecnie w areszcie.
To kolejny przypadek ataku nożownika w Anglii. Nie tak dawno w londyńskim metrze inny mężczyzna ranił trzy osoby. Jedną - cięzko. Nożownik krzyczał podczas zajścia: „To za Syrię”. Policja uznała już ten incydent za zamach terrorystyczny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.