*Ponad 32 tys. zł będzie musiał zapłacić handlarz, który sprzedał samochód z poważnymi wadami. *Wszystko przez to, że Mercedes Klasy A z 2005 roku zakupiony pod koniec 2014 roku przez kobietę okazał się powypadkowy i miał cofnięty licznik. Jak podaje serwis autoprawo.pl, sprzedawca nie chciał załatwić sprawy polubownie i został pozwany.
W uzasadnieniu wyroku nie znalazło się nic, co mogłoby usprawiedliwić handlarza. Sąd wytknął mu, że dobrze znał przeszłość auta, a mimo to zataił ją. Nakazał zabranie pojazdu i zwrot wszystkich poniesionych kosztów związanych z zakupem samochodu oraz kosztów procesowych.
Auto zostało przed zakupem sprawdzone na stacji obsługi. Wtedy wykryto jedynie wyciek oleju ze skrzyni biegów i brak zbieżności kół, co trzeba było wyregulować. Po zaledwie kilku dniach od zakupu zauważono kolejne wady. Samochodem nie dało się przekraczać 100 km/h (zbyt duże bicie na kierownicy), koszyk mocowania silnika był skrzywiony, a do tego pojazd nie miał poduszki powietrznej. To i inne objawy wyraźnie wskazywały na to, że auto jest powypadkowe.
*Potwierdził to najpierw rzeczoznawca, a później biegły sądowy. *Ostatecznie koszt naprawy wyceniono na ponad 17 tys. zł. Wydawanie takiej sumy pieniędzy na auto warte 19 tys. zł mijało się jednak z celem.
*Miejmy nadzieję, że będzie to dobra lekcja dla handlarzy, którzy wciskają klientom złom. *To już kolejna historia, kiedy nieuczciwy sprzedawca zostaje ukarany. Niedawno pisaliśmy o wyroku więzienia w zawieszeniu dla oszusta, który celowo chciał wprowadzić klientkę w błąd, zapewniając, że auto ma oryginalny przebieg.
Autor: Krzysztof Narewski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.