Mózg człowieka przebywającego na Marsie może ulec uszkodzeniu. Po dwóch, trzech latach zmiany w organizmie najpewniej będą już bardzo poważne.
Istnieje ryzyko obniżenia wydajności, pogorszenia pamięci, pojawienia się lęków, depresji i upośledzenia ośrodka odpowiedzialnego za podejmowanie decyzji – twierdzi prof. Charles Limoli.
Efekty napromieniowania trwałyby co najmniej pół roku. Naukowcy ostrzegają jednak, że część dolegliwości i zmian była by już nieodwracalna. Wygląda zatem na to, że osiedlenie się na Marsie może być bardziej skomplikowane, niż myśleliśmy.
Ciekawe, czy takich ostrzeżeń przestraszy Elona Muska. Południowoafrykański miliarder ma już bowiem plan kolonizacji Czerwonej Planety. Chce wysyłać tam za jednym razem nawet kilkaset osób, dzięki czemu koszt operacji nie powinien przekroczyć 200 tys. dol. na uczestnika ekspedycji. Pierwsi kolonizatorzy mieliby polecieć już w 2024 r.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.