Podczas występu 60-latek źle się poczuł. Usiadł na stołku i ciężko oddychał. Po chwili osunął się na ziemię i leżał tak przez ok. 5 minut. Wszyscy myśleli, że to żart.
W końcu, zaniepokojony długim bezruchem komika, na scenę wszedł organizator show Andrew Bird. Gdy zorientował się, że Cognito nie reaguje, wezwał karetkę. Pomimo natychmiastowej reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować.
Wszyscy w tłumie, w tym ja, myśleli, że żartuje. Nawet gdy wszedłem na scenę i dotknąłem jego ramienia, spodziewałem się, że krzyknie "Boo!" - opowiada Andrew Bird.
Bird przyznał, że Cognito nie czuł się dobrze przed występem. Nalegał jednak, by wyjść na scenę. Podczas występu zażartował nawet ze swojego zdrowia mówiąc do publiczności: "Wyobraźcie sobie, co by było, gdybym tu przed wami umarł”.
Zaledwie 10 minut przed tym, jak usiadł na stołku, zażartował o udarze. Powiedział: "Wyobraź sobie, że masz udar i budzisz się mówiąc po walijsku”. Wyszliśmy czując się okropnie, siedzieliśmy tam przez pięć minut, obserwując go i śmiejąc się z niego - powiedział BBC członek widowni John Ostojak.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.