*Dane o darowiznach opublikowali producenci leków w raportach. *Do dokumentów dotarła redakcja gazety "Fakt", która ujawniła, że fundacja WHC otrzymała w 2015 roku ponad 148 tys. zł. od koncernu farmaceutycznego GlaxoSmithKline i 65 tys. zł od firmy Boehringer Ingelheim Marketing.
Łanda wypierał się współpracy z koncernami. Zapytany o nią niedawno podczas konferencji powiedział, że jej sobie nie przypomina. Mówił, że za pracę w fundacji nie brał pieniędzy. Taką też informację wpisał do oświadczenia majątkowego za zeszły rok. Dokument jednak zniknął ze stron Ministerstwa Zdrowia, a Łanda odmówił jego upublicznienia.
To on decydował o tym, jakie preparaty znajdą się liście refundowanych leków. Nadzorując departament polityki lekowej i farmacji w Ministerstwie Zdrowia, przesądzał o tym, który koncern na refundacji zarobi miliony. Od tygodnia Łanda nie ma już takiej władzy, ponieważ w tworzeniu przez niego listy leków dopatrzono się nieprawidłowości.
Autor: Paulina Kwiatkowska
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.