Obecnie prawo jazdy może być zatrzymane na 3 miesiące. Wystarczy informacja o „zarekwirowaniu dokumentu” przez policjanta. Dlatego kierowcy przyłapani przez drogówkę na przekroczeniu prędkości, którzy nie mają (lub udają, że nie mają) przy sobie dokumentu, mogą być ukarani jedynie mandatem, punktami i grzywną. To ma się zmienić.
Nareszcie skończy się cwaniactwo (…) Nawet jeżeli prawo jazdy nie zostało odebrane, to informacja o przekroczeniu prędkości jest w naszym systemie. Kolejne wykroczenia popełniane przez taką osobę są już ścigane z maksymalną surowością, bez taryfy ulgowej – czytamy komentarz anonimowego policjanta w Gazecie Prawnej.
Za prowadzenie auta bez ważnych uprawnień grozi do dwóch lata więzienia. Nawet gdy właściciel prawa jazdy nie zwróci dokumentu na prośbę starosty, nie może zasiadać za kierownicą. Jeżeli zostanie na tym przyłapany raz, kara będzie wydłużona do sześciu miesięcy. Za drugim razem pożegna się z prawkiem na dobre, a wtedy prowadzenie auta będzie już w jego przypadku przestępstwem.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.