Dopóki Palestyńczycy nie będą mogli cieszyć się wolnością, sprawiedliwością i równymi prawami, dopóty nie powinno robić się interesów z państwem, które odmawia im podstawowych praw - głosi apel wzywający do bojkotu tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji.
Sygnatariusze pisma wzywają do zignorowania imprezy. Finał w 2019 roku ma się odbyć w Izraelu. Nie podoba się to jednak twórcom, którzy podpisali się pod apelem o bojkot opublikowanym w "Guardianie"..
Na liscie nazwisk można znaleźć między innymi Rogera Watersa. Obok byłego lidera Pink Floyd podpisał się Brian Eno i wielu innych muzyków. Do protestu dołączyli pisarze, między innymi Gérard Mordillat i Jose Luis Peixoto. Można znaleźć też nazwiska aktorów: Candy Bowers, Daana Hugaerta, Marijke Pinoy i wielu innych.
My, niżej podpisani artyści z Europy i spoza niej, popieramy szczery apel palestyńskich artystów o bojkot Konkursu Piosenki Eurowizji 2019 organizowanego przez Izrael - głosi list.
Apel o bojkot podpisało około 140 twórców. Liczba krajów, które reprezentują, jest imponująca. Pochodzą z Australii, Belgii, Danii, Finlandii, Francji, Islandii, Irlandii, Izraela, Kanady, Włoch, Norwegii, Portugalii, Słowenii, Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. Wśród sygnatariuszy jest L-FRESH the Lion, raper będący jurorem narodowym Konkursu Piosenki Eurowizji w 2018 roku.
Izrael powinien całkowicie odwołać organizację konkursu i przenieść go do innego kraju, który lepiej przestrzega praw człowieka. Niesprawiedliwość dzieli, podczas gdy dążenie do godności i praw człowieka łączy - można przeczytać w liście.
Miejsce finału w 2019 roku nie jest przypadkowe. Tegoroczną edycję imprezy w Lizbonie wygrała Netta, izraelska wokalistka i gitarzystka. Wywalczyła w ten sposób dla swojego kraju prawo organizacji kolejnego finału.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.