Nadzór będą prowadziły samorządy. Jak informuje Forsal, gminy sprawdzą, czy rządowe pieniądze są wydawane na dzieci w sposób "rzetelny". Przedstawiciele lokalnych władz podkreślają jednak, że kontrole będą "incydentalne", często towarzyszące zwykłym wizytom pracowników opieki społecznej u rodzin o "nieprawidłowym funkcjonowaniu".
W niektórych gminach kontrole mogą być jednak bardziej skrupulatne. Władze Gorzowa Wielkopolskiego deklarują zamiar przeprowadzania regularnych wywiadów środowiskowych, nawet w przypadku rodzin niebędących wcześniej podopiecznymi pracowników socjalnych. Monitoring wydatków świadczeń programu 500+ zaczął tam funkcjonować wraz z pierwszą wypłatą pieniędzy.
Motywują rodziców do wydatków zabezpieczających potrzeby dzieci, tłumaczą zasady wynikające z przepisów prawa. Rozmowy odbywają się najczęściej w środowisku zamieszkania, w terminie ustalonym z rodziną. Mają też miejsce wizyty niezapowiedziane - powiedziała o zadaniach pracowników socjalnych Ewa Sadowska-Cieślak z urzędu miasta w Gorzowie.
Systematyczne kontrole będą również w Gdańsku. Urzędnicy nie ukrywają, że do rozpoczęcia nadzoru wystarczy donos od sąsiada. Jak podkreślają, "nie mogą ignorować takich sygnałów". Wiadomo jednak, że gminy nie dysponują wystarczającą liczbą pracowników socjalnych, którzy mogliby kontrolować wszystkie rodziny biorące udział w rządowym programie.
Autor: Beata Kruk
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.