Wybuch obudził setki okolicznych mieszkańców. Tuż po godzinie 3.00 nad ranem przed posterunkiem policji w Norrebro (dzielnica Kopenhagi) doszło do eksplozji. Około pół godziny później duńska policja poinformowała, że na szczęście nikt nie ucierpiał.
Od rana pracują tam dziesiątki policjantów. Funkcjonariusze zablokowali spory obszar wokół posterunku i badają miejsce wybuchu w stolicy Danii. Ściągnięto psy tropiące. Bomba zniszczyła fasadę posterunku. Chodnik wokoło wyściełają odłamki szkła z okien kilku okolicznych budynków i zaparkowanych w pobliżu samochodów.
Poprzedni wybuch miał miejsce w Kopenhadze w środę. Bomba wybuchła w siedzibie Duńskiego Urzędu Skarbowego. Dwie osoby, które znajdowały się w budynku, na szczęście nie ucierpiały. Eksplozja uszkodziła budynek i wybiła szyby z okien, które zraniły jedną osobę stojącą przed urzędem.
Kiedy dwie eksplozje następują po sobie w tak krótkim czasie, odruchowo zakłada się, że są powiązane. Ale jest jeszcze za wcześnie, aby powiedzieć coś pewnego na ten temat - podkreśla Rasmus Agerskov Schultz, zastępca komendanta policji.
Policja w Danii opublikowała zdjęcie podejrzanego. Świadkowie widzieli mężczyznę uciekającego sprzed posterunku chwilę po wybuchu bomby. Policjanci informują, że sprawca lub sprawcy użyli materiałów wybuchowych wykorzystywanych przy pracach rozbiórkowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.