Szefa kuchni zatrzymano w stolicy Korei Północnej, Pjongjangu. Kenji Fujimoto w ręce północnokoreańskiej policji trafił w środę. Japońska gazeta "Daily Shincho" nie podaje dokładnych szczegółów jego ujęcia. Informacji nie potwierdziły na razie komunistyczne władze, ale trudno się tego po nich spodziewać.
Nie otrzymaliśmy na razie żadnych informacji, że pan Fujimoto przebywa w areszcie, a jego restauracja została zamknięta - powiedział japoński oficer wywiadu w rozmowie z serwisem NK News, który nie zdradza jego tożsamości.
Sushi master w Korei Północnej przebywa od 1989 roku. Fujimoto po wyjeździe z Japonii zaczynał jako osobisty kucharz Kim Dzong Ila. Jednak kiedy w 2011 roku przywódca umarł, Japończyk wrócił do ojczyzny. Służyć północnokoreańskiej rodzinie Kimów wrócił w 2016 roku. Według doniesień, po tym, jak w 2017 roku założył w Pjongjangu własną restaurację, ani razu nie opuścił tego kraju.
Kucharz napisał książkę o pracy dla dyktatorów. W 2003 roku Kenji Fujimoto wydał zbiór opowieści, w których opisuje swoje doświadczenia z życia w Korei Północnej. Wspomina w niej też o latach, kiedy Kim Dzong Un był jeszcze małym chłopcem. Według niego „był on trochę samotny”. Japończyk twierdził, że razem się wtedy bawili i bardzo się zaprzyjaźnili.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.