Północnokoreańska dyplomatka powiedziała o tym podczas przerwy w podróży w Pekinie. Nie zdradziła jednak, jakie konkretne warunki muszą być spełnione – podaje agencja Reutersa powołując się na informacje południowokoreańskiej agencji prasowej Yonhap.
To już oficjalne potwierdzenie chęci rozmów o pokoju w tej części świata. Jest to najprawdopodobniej efekt nieoficjalnych spotkań przedstawicieli USA i Korei Północnej. Te odbywały się w Oslo, w Norwegii i nosiły nazwę "Track II". Koreę reprezentowała właśnie Choe Son Hui, a USA Suzanne DiMaggio z think tanku "New America".
*Niewykluczone, że dojdzie nawet do spotkania Donalda Trumpa i Kim Dzong Una. *Prezydent USA mówił o tym kilka tygodni temu. Twierdził, że jeśli to byłoby stosowne, byłby zaszczycony możliwością spotkania z przywódcą Korei Północnej.
W innym tonie wypowiadał się ostatnio północnokoreański ambasador w Londynie. Jednoznacznie zapowiedział, że jego kraj będzie dalej testować broń i ma wszystkie środki umożliwiające zdecydowaną odpowiedź na ewentualną agresję ze strony USA.
Testy broni Korei Północnej odbijają się szerokim echem na świecie. Są przeprowadzane mimo zakazu Rady Bezpieczeństwa ONZ. W odpowiedzi na zachowanie lidera reżimu, w zagrożonym konfliktem rejonie znalazły się międzynarodowe siły. Wśród nich amerykański lotniskowiec atomowy USS Carl Vinson. Razem z Koreą Południową przeprowadzane są ćwiczenia.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.