Pociski wystrzelono w sobotę przed godz. 7 miejscowego czasu z prowincji Pjongan Północny. Spadły do morza u wschodnich wybrzeży Półwyspu Koreańskiego. Japońska straż przybrzeżna potwierdziła, że rakiety wylądowały poza wodami Wyłącznej Strefy Ekonomicznej Japonii.
Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej skrytykowało działanie reżimu Kim Dzong Una i podkreśliło, że monitoruje sytuację na wypadek, gdyby wystrzelono kolejne pociski.
Takie działania wojskowe Korei Północnej są wysoce niewłaściwe w czasach, gdy COVID-19 powoduje trudności na całym świecie - skomentowało kolegium.
Pociski wystrzelono na odległość 410 km z maksymalną wysokością ok. 50 km. To już trzecia w tym miesiącu próba rakietowa Korei Północnej. Poprzednie odbyły się 2 i 9 marca.
Koronawirus w Korei Północnej
W Korei Północnej nie zgłoszono żadnego przypadku koronawirusa. Wielu zagranicznych ekspertów wątpi jednak w to, że nikt w kraju nie zachorował. Reżim Kim Dzong Una graniczy z Chinami, gdzie pojawił się wirus, oraz Koreą Południową, gdzie doszło do poważnej epidemii.
Zobacz także: Koronawirus we Włoszech. Polka mówi, jak wygląda sytuacja
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.