Przedstawiciele lecznicy podkreślają, że chłopiec nie miał innych chorób. To kolejny przypadek, który mówi o śmierci młodej osoby zakażonej koronawirusem. Wcześniej ofiarą pandemii została 12-latka z Belgii, jak i również 19-latek z Włoch. Teraz doszło do zgonu zainfekowanego 13-latka, który został najmłodszą ofiarą epidemii w Wielkiej Brytanii.
Łączymy się w myślach z rodziną. O zgonie został poinformowany koroner i nie będzie więcej komentarzy w tej sprawie - poinformował w oświadczeniu King's College Hospital w Londynie.
Według "The Sun" chłopiec pochodził z Brixton w południowym Londynie. Do szpitala trafił z poważnymi problemami z oddychaniem. Najbliżsi nie mogli mu towarzyszyć w ostatnich chwilach życia, co było związane z zasadami bezpieczeństwa.
Zobacz także: Wybory 10 maja – tak czy nie?
13-latek był podłączony do respiratora. Rodzina chłopca przekazała takie informacje podczas rozmowy z gazetą "Metro". Gdy jego stan się pogorszył, wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej.
Niestety, chłopiec przegrał walkę z koronawirusem. Uczelnia Madinah College zebrała aż 20 tysięcy funtów na jego pogrzeb.
Pandemia koronawirusa zbiera coraz większe żniwo
Zarówno w Polsce, jak i na świecie wciąż rośnie liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem, a także statystyka ofiar śmiertelnych.
COVID-19 to śmiertelne niebezpieczeństwo nie tylko dla osób starszych. Przypadki z Wielkiej Brytanii, Belgii czy Włoch potwierdzają, że na koronawirusa musi uważać każdy. Seniorzy są w grupie największego ryzyka, ale to absolutnie nie oznacza, że wirus z Wuhan jest niegroźny dla pozostałych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.